Kategoria: Uncategorized

Ramka z miodem: Poniżej – taka sama ramka pszczela, która nie zawiera miodu – lecz pszczoły: Ramka, czyli ruchomy plaster pszczeli wymyślona została lata temu. Od tego czasu niewyobrażalna jest gospodarka pasieczna bez jego zastosowania. Jej użycie pozwala wielokrotnie pozyskiwać miód z tych samych ramek. Kiedyś każde miodobranie wymagało wycięcia plastra i wyciśnięcia miodu przez…


Kilka dni temu pomalowałem pierwsze ule weselne tzw. „mini plusy”. Ten typ ula pozwala unasienić w jednym ulu 2 matki. Korpus podzielony jest szczelną przegrodą i posiada 2 wejścia z 2 stron dennicy. Wentylacja dolna w postaci pajączków. Co wyróżnia ten ul od innych konstrukcji – to możliwość zestawiania 2-3 korpusów i normalne zimowanie rodzin…


Wczoraj przeprowadziłem pierwsze miodobranie: Barwa złota: Gęstość „Stożkowa”: Zawartość wody poniżej 17%: Smak – intensywny i do tej pory niespotykany. Mogę zakładać, że klonowy lub mniszkowy – oba te pożytki wystąpiły i były przez pszczoły wykorzystane. Może jednak to coś innego? Nowe miejsce stacjonowania pasieki – nowe smaki miodu. Miód ten oznaczony będzie jako K1….


Wiosenne szaleństwo.

Wielkimi krokami wchodzimy w nowy sezon 2016. Pogoda dopisuje, pszczoły niemal codziennie pracują. Zapasy pokarmu na przyzwoitym poziomie, pyłek bez ograniczeń. Pszczoły powoli zeszły na dolne korpusy. W połowie pasieki gniazda uzupełnione do pełna, ponieważ silny przypływ nakropu ograniczał rozwój rodzin – matka nie miała gdzie składać jaj. W kilku ulach wymagane było dostawienie nadstawek…


Zima trwa na dobre. Od grudniowych oblotów do chwili obecnej dziewczyny „nie prostowały” skrzydełek. W zasadzie to dobre zachowanie. Pogoda i temperatury sprzyjają zimowli. Bardziej niecierpliwym elementem jest pszczelarz. Świadomy, że nadal nie w pełni gotowy na zbliżający się sezon. Większość prac związanych z rozwojem pasieki została zahamowana. Blokadą jest oczekiwania na aluminiową formę do…


Pszczoły.. Jak przez mgłę pamiętam kilka uli stojących w domu. Bardziej pamiętam jednak rurkę, z której wylatywała bursztynowego koloru słodka ciecz. Miód.. od kiedy pamiętam, zawsze stał na stole.  Miłe, słodkie strzępki wspomnień.  Ule na podwórku zniknęły gdzieś w czasie, kiedy ja powoli dorastałem. Później pamiętam, jak każdej jesieni razem z tatą, wieczorem, wybieraliśmy się do…