Jesienne leczenie

Dzisiaj opowiem Wam o leczeniu pasieki. Zacznę od filmu z miejsca, gdzie porażenie jest niesamowicie duże. Zawsze lepiej pokazuje i opowiada się o skrajnych przypadkach.

Film pokazuje, do czego może prowadzić późne leczenie i oczekiwania na jesienne pożytki. Co ciekawsze, taka sytuacja miała miejsce tylko na TEJ jednej pasiece, kolejny raz w tym samym miejscu stacjonowania. Mam już porównanie działania leku w innych pasiekach. To JEDYNE miejsce z takim opadem. Śmiem więc twierdzić, iż porażenie rodzin może być związane jz miejscem stacjonowania pasieki. Być może coś w tym miejscu powoduje namnażanie pasożyta. Pozostałe pasieki opad po 24h rzędu 200-300 sztuk, po kolejnej kilkadziesiąt. Zapraszam do dyskusji.

Czym jest dla pszczół i pszczelarza tak silne porażenie i jak sobie z nim poradzić??
Strata rodzin, niewielkie ilości czerwiu, zapewne silnie porażonego zmuszają nas do łączenie takich rodzin, aby rokowały przetrwanie do wiosny. W moim przypadku wolę połączyć 2 słabsze rodziny, uzyskując silną i zdolną rodzinę do wczesnych zbiorów, kosztem oczywiście stanu ilościowego pasieki. Ciekawsze, że im więcej rodzin posiadamy, tym łatwiej takie łączenia nam przychodzą. To teraz – a jakie wnioski na przyszłość?  Na przyszłość należy zakładać wkładki dennicowe wcześniej i sprawdzać naturalny okresowy osyp pasożyta. Pozwoli nam to wyłapać rodziny silnie porażone. Może pozwoli wyeliminować miejsca niebezpieczne? Ja za rok dokładnie przejrzę się tej lokalizacji.. lub z niej zrezygnuję.

Jakimi środkami i w jaki sposób leczyć, jeszcze dokładnie nie wiem. Być może późne pożytki będą domeną odkładów majowych, które leczone są w chwili utworzenia. Zdecydowanie jednak należy znaleźć czas na przypilnowanie pasieki i cykliczne sprawdzenie osypów naturalnych. Przy przeglądach zauważyłem JEDNĄ pszczołę bez skrzydełek i TRZY pszczoły z bagażem na sobie – niestety ten sposób oceny porażenia nie jest skuteczny. Należy kontrolować wkładki. To kolejna lekcja i doświadczenie napisane przez życie.


Be the first to comment “Jesienne leczenie”